MOJE BRZANY NA FEEDER. JAK JE ZŁOWIĆ W RZECE?

Należę do wędkarzy, którzy nie lubią dawać złotych rad, bo takie w wędkarstwie wg mnie nie istnieją. Wędkarstwo uczy pokory, cierpliwości, ale i daje niesamowitą radość. Łowię na feeder 6 lat (liczmy od 2018 r.) i od 2 lat zainspirowałem się brzanami. Pierwsze złowiłem a prostym odcinku Odry powyżej Wrocławia. Miały około 60 cm i robiły prawdziwy rollecoaster na wędce 3,3 m, z najtańszym kołowrotkiem, jaki można było dostać na rynku. Udało się. 

Ludzie mnie pytają: jak to robię? Nazywają mnie żartobliwie królem brzan. Złowiłem ich kilkadziesiąt w tym dwie na złoty medal - 4 kg (mierzyły około 80 cm). Nastawiałem się na nie zaledwie kilka, może kilkanaście razy i opowiem Wam, jakie są moje wnioski po rozmowach z wędkarzami i po przemyśleniach.

Wg mnie najlepszym miejscem, by je złowić, jest okres letni, jesienny i do pierwszych przymrozków. Chociaż znam takich, co je łowią i po przymrozkach. Prosty odcinek rzeki, czyli tzw. prostka, autostrada. Dno kamieniste, żwirowe, piaszczyste. Rzeka musi płynąć i im szybciej, tym lepiej - 80 gramowy koszyk z kolcem to naprawdę mało. Wędka mocna, rzeczna, z odpowiednią szczytówką 3,4 oz. Tutaj nie ma zabaw z wędkami typu "ołówek" i czasu na finezyjne łowienie. Ma być grubo i solidnie. Zestaw bardzo prosty. Mówię zawsze znajomym: "przygotuj się jak na komercję, czyli główna żyłka 0,25 i przypony 0,22 na karpiowych hakach". Kumple mówię jak to?! Nie przypon 0,12 czy 0,14? Odpowiadam: nie! Z brzanami nie ma łatwo. Idą jak lokomotywa, zabierają wędkę do wody i te największe są często nie do zatrzymania. Moje zazwyczaj uciekały w dół rzeki, gdzie z kołowrotka potrafiła wyciągnąć kilkadziesiąt metrów żyłki. Hol rekordowych brzan trwa około 5 minut. Znam przypadki, gdzie ludzie mają o wiele cieńsze zestawy i męczą siebie i wg mnie ryby 40-minutowym holem. A brzana, lokomotywa, jest bardzo delikatna! Próba reanimacji (wypuszczania do wody) może się dla niej źle skończyć. A to królowa polskich rzek! Dlatego należy im się szczególny szacunek.

Wracając do zestawu na brzany. Łowię na tzw. skrętkę, czyli: agrafka z koszykiem, długi stożkowy stoper, skrętką z mocną szybkozłączką do klasycznego feedera. Stosuję zazwyczaj metrowe przypony i karpiowe haki o czym wspomniałem powyżej. 

Jeżeli mamy kamieniste dno, możemy nasz zestaw przedłużyć o metrowy odcinek fluocarbonu. Ja stosuję 0,33. Możemy dać feederlink (ja stosuję ten mocny z firmy Traper) i  feedergumę (np. Flagman Mantaray 1,0). Żeby zestaw fajnie odbijał, używam tuleje ochronne Korum Camo Anti Tangle Sleeves. Feedergumę kończę zazwyczaj krętlikiem lub mocną szybkozłączką. Można też zastosować zwykłą pętlę i łowić przypon w przypon. Jak to wygląda? Zapraszam na odcinek na Youtube Siwy Feeder nr 429 ŁOWIĘ 15 BRZAN | RYBY CHCĄ JEŚĆ - https://www.youtube.com/watch?v=fwv-GfXVJ_w&t=1627s - 3:20 min. 

Łowię blisko, około 15 metrów od brzegu ustawiając wędkę w miarę wysoko z biegiem rzeki. Mieszanka do koszyka musi być mocna, a najlepiej tzw. plastelina (podziękowania dla Rafała Reitera za radę!). Przewaga gliny rzecznej do zanęty jest normą. I bentonit! Zanęta jest nośnikiem zapachu. Jedni stosują zanęty serowe, drudzy kryllowe, a trzeci, uniwersalne.  Jest sto szkół. Mięso do koszyka, czyli kaster, gruby biały robak jest niezbędny! Dużo osób stosuje pellety, kukurydzę, gotowaną konopie. Pamiętajcie! Żeby złowić brzanę, ona musi tam być. Są jak odkurzacze, wciągają wszystko na swojej drodze. I tak jak szybko wpadają w łowisko, tak samo szybko ławica może odpłynąć. Często łowimy trzy, cztery z rzędu! Dlatego dobrze je przytrzymać w łowisku dużymi kulami rzucanymi z ręki. Naprawdę dużymi, a nie wielkości pomarańcza, która po 5 sekundach leci do tzw. Szczecina z nurtem rzeki. Dużo gliny, kleju i nawet żwiru! Nie bać się, że będzie ciężka mieszanka. Trzeba się tego nauczyć, poznać, zrozumieć i pokochać rzekę, by nie popełniać kolosalnych błędów. Bardzo dobrą szkołę kul zanętowych pokazuje Grzegorz Grabowski na YouTube (Zanęty Grabowski). Polecam! Trzeba pamiętać, że nęcenie samym koszykiem też jest skuteczne! Im bardziej sypka zanęta w koszyku, tym więcej drobnicy w łowisku. Łowimy wtedy często płocie, klenie, jazie. Dlatego nie bójcie się sklejać mieszanki prawie na kamień! Na hak zakładam kastery, grube białe robaki, a rok 2023 r. pokazał, że super na podwrocławskiej Odrze sprawdza się pellet u kolegów i waftersy! Koszyk otwarty czy zamknięty? Kto co lubi. Rzeka w sezonie, na autostradzie, przyjmie dużą ilość papu! Pora dnia na połów brzan? Nie ma znaczenia. Łowiłem i z rana i w największy upał w południe. Co zrobić jak weźmie lokomotywa? Zachować spokój, zapanować nad latającymi nogami z adrenaliny, wędka wysoko, dobrze wyregulowany hamulec i cierpliwość. Jak oderwie się od dna, jest Wasza. Powodzenia! 

P.S. Szkół jest milion, a ryba lubi zmieniać lokalizacje. Żaden artykuł nie odda Wam Waszego czasu nad rzeką. Życzę pięknych przygód. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZANĘTA SIWY FEEDER RIVER

ZANĘTA SIWY FEEDER LAKE / CANAL